Czy pracodawca może mieć dostęp do poczty służbowej swoich pracowników?
Odpowiedź brzmi: tak, ale pod pewnymi warunkami.
Kontrola poczty elektronicznej pracowników jest możliwa wyłącznie wtedy, gdy:
Kluczowy jest tutaj balans. Monitoring nie może prowadzić do naruszenia tajemnicy korespondencji ani innych dóbr osobistych pracownika. Oznacza to, że nawet w ramach nadzoru pracodawca nie może przeglądać prywatnych wiadomości pracownika (nawet wysłanych z konta służbowego), jeśli takie pojawią się w skrzynce.
Co więcej, przepisy dotyczące monitoringu poczty elektronicznej odsyłają do ogólnych zasad stosowania monitoringu w zakładzie pracy (np. monitoringu wizyjnego), które nakazują m.in.:
W praktyce oznacza to, że:
Dla pracodawców to ważne narzędzie kontroli efektywności i bezpieczeństwa (np. ochrona przed wyciekiem danych). Dla pracowników – przypomnienie, że poczta służbowa to nie to samo, co prywatna. Przy czym pracodawca nie może zapoznawać się z treścią wiadomości prywatnych (nawet zamieszczonych na poczcie służbowej), ponieważ w ten sposób łatwo naruszyć dobra osobiste pracowników (prawo do prywatności).
Monitoring poczty nie jest więc zakazany, ale jego stosowanie wymaga rozwagi, jasnych procedur i transparentności wobec zespołu. Zasada proporcjonalności jest tu kluczowa – pracodawca powinien wybrać najłagodniejszy środek, a monitoring stosować tylko wtedy, gdy jest to uzasadnione.
Jeżeli Twoja firma rozważa wprowadzenie monitoringu poczty elektronicznej lub innych form kontroli pracowników, niezwykle istotne jest przygotowanie odpowiednich, zgodnych z prawem regulacji wewnętrznych.
Mecenas Paweł Siwy z kancelarii Hoogells wspiera pracodawców w tworzeniu i wdrażaniu regulaminów oraz procedur pracowniczych – tak, aby były one nie tylko zgodne z przepisami i właściwie skonstruowane, ale także by były przejrzyste i bezpieczne oraz nie narażały pracodawcy na ryzyko sporów czy sankcji.
Ready to go
next level?